Rajd Warszawski
Próba wyścigowa (na zdjęciach), w co trudno dzisiaj uwierzyć, odbywała się na Wisłostradzie, miedzy zjazdami na ulice Krasińskiego i Gwiaździstą.
Przez 5 odcinków staraliśmy się walczyć o prowadzenie w rajdzie z Andrzejem Jaroszewiczem i Ryszardem Żyszkowskim na Fiacie 124 Abarth, z którym dwa tygodnie wcześniej w podobnych warunkach wygraliśmy na rajdzie Wartburga. Niestety na 6 odcinku specjalnym moja szalenie agresywna jazda i ostre hamowanie z maksymalnej szybkości na prostym asfalcie pokrytym błotem skończyła się utratą kontroli nad autem, które wykonało piękny lot w pozycji do góry kołami i spadło na dach na świeżo zaorane pole, kilkanaście metrów od drogi. Oczywiście w tych warunkach nie było mowy, by postawić auto na koła i zziębnięci na kość wróciliśmy z serwisem do domu.